Szwecja, emigracja, północ, Piteå, Norrbotten, Laponia

piątek, 16 czerwca 2017

W oczekiwaniu na zachód słońca

Szwedzi spędzają latem najchętniej czas w swoich domkach letniskowych (sommarstuga). Zabraliśmy więc tandem na wycieczkę za miasto do naszego domku.
Zjedliśmy kolację, a teraz czekamy na zachód słońca. Słonce chowa się za horyzont na ok. godzinę. Na razie jest 23.00 i jest całkiem widno.
Postanowiliśmy trochę zaszaleć i posunąć się o krok dalej, niż zwykle jeśli chodzi o przebywanie na świeżym powietrzu.
Nie wiem, czy ptaki dadzą nam zasnąć, ale fajnie leżeć pod dachem nieba ;) 

p.s.
rano obudził mnie dziwny dźwięk i spadające na mnie kawałeczki kory...

...wiewiórka odbywała swój poranny jogging na drzewie, pod którym spaliśmy.

6 komentarzy:

  1. ptaki jak ptaki - ale słońce to chyba nie bardzo :) pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatecznie słonko schowalo sie za chmurką, ale wtedy pojawiły sie komary...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiewiórka wygląda na zdziwioną ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że obie byłyśmy równie zaskoczone swoim widokiem ;)

      Usuń
  4. Madziu, i jak się spało???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się spało doskonale, rano obudziła mnie ta wiewiórka, ale T. uciekł w nocy przed komarami do domu.

      Usuń