Szwedzi spędzają latem najchętniej czas w swoich domkach letniskowych (sommarstuga). Zabraliśmy więc tandem na wycieczkę za miasto do naszego domku.
Zjedliśmy kolację, a teraz czekamy na zachód słońca. Słonce chowa się za horyzont na ok. godzinę. Na razie jest 23.00 i jest całkiem widno.
Postanowiliśmy trochę zaszaleć i posunąć się o krok dalej, niż zwykle jeśli chodzi o przebywanie na świeżym powietrzu.
Nie wiem, czy ptaki dadzą nam zasnąć, ale fajnie leżeć pod dachem nieba ;)
ptaki jak ptaki - ale słońce to chyba nie bardzo :) pięknie!
OdpowiedzUsuńOstatecznie słonko schowalo sie za chmurką, ale wtedy pojawiły sie komary...
OdpowiedzUsuńWiewiórka wygląda na zdziwioną ��
OdpowiedzUsuńMyślę, że obie byłyśmy równie zaskoczone swoim widokiem ;)
UsuńMadziu, i jak się spało???
OdpowiedzUsuńMi się spało doskonale, rano obudziła mnie ta wiewiórka, ale T. uciekł w nocy przed komarami do domu.
Usuń